Rowerowa
Warszawa ciągle się rozwija. W zeszłym roku niezwykle udany debiut zaliczył
system wypożyczalni rowerów miejskich Veturilo. W tym, powitamy w naszym mieście nowe kilometry rowerowych tras.
A na dalszą przyszłość zaplanowano kolejne ciekawe inwestycje.
Stołeczny ratusz
zapowiedział, że w roku 2013 w Warszawie powstanie 17 kilometrów ścieżek
rowerowych. Oczywiście mogłoby być ich więcej. My jednak nie narzekamy bo
zdajemy sobie sprawę, że przy ograniczonym budżecie takie inwestycje będą
powstawały stopniowo. Cieszymy się, że władze miasta zauważyły rosnące
zapotrzebowanie na tego typu infrastrukturę. Najdłuższy nowy odcinek będzie
miał aż 6 kilometrów i dotrzemy na nim aż do samej granicy Warszawy. Będzie
biegł wzdłuż Wału Zawadowskiego. Nowe ścieżki powstaną również w centralnych
punktach miasta. Jedna z nich połączy plac Konstytucji z ulicą Batorego. Każdy
nowy metr trasy dla dwukołowców to powód do radości! :)
W 2014 roku czekają nas
dalsze nowości. Te trasy to prawdziwa gradka dla lubiących dłuższe rowerowe
wyprawy. W ramach inwestycji „Pedałuj i Płyń” powstanie trasa rowerowa mierząca
ponad 26 kilometrów! Powstanie szlak rowerowy ciągnący się lewym brzegiem Wisły
aż od Łomianek do granicy Warszawy z gminą Konstancin Jeziorna. Co to oznacza?
Wspaniałe, długie wycieczki wzdłuż stolicy! Zdecydowanie już nie możemy się
doczekać. Z pewnością Nadwiślański Szlak rowerowy – bo tak będzie nawyzywać się
rowerowa część tej inwestycji – będzie to perełką wśród rekreacyjnych możliwości
spędzania czasu w naszym mieście. O wszystkich aspektach projektu możecie
przeczytać na tej stronie http://europa.um.warszawa.pl/projekty-miejskie/warszawski-wezel-wodno-rowerowy-pedaluj-i-plyn-bike-sail-etap-i
Oczywiście warto również wspomnieć, że nowy sezon oznacza również rozszerzenie systemu Veturilo. Rozrośnie się on ponad dwukrotnie! Postanie aż 70 nowych stacji, które zawitają do nowych dzielnic. Chcemy jeszcze więcej ale i tak uważamy, że system ten jest jedną z najlepszych rzeczy jaka ostatnio przytrafiła się warszawskiej społeczności.
Wydawać
by się mogło, że kiedy prawo jest ustalone nie ma już miejsca na dywagacje,
nieporozumienia czy zawiłe interpretacje. Polskie prawo nie poddaje się jednak
takim zasadom. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest ostatnia
rowerowa kampania Lidla i Komendy Głównej Policji.
Sieć sklepów Lidl
postanowiła zainaugurować sezon rowerowy w swoich sklepach. Żeby nie była to po
prostu kolejna oferta akcesoriów i odzieży rowerowej postanowiono okrasić ją kampanią
informacyjną dotyczącą bezpieczeństwa rowerzystów.
Idea sama w sobie jest
bardzo zacna, podoba nam się i chcemy aby pojawiało ich się więcej. Warunek?
Muszą być mądre, co niestety Lidlowi i Komendzie Głównej się nie udało.
Dlaczego? Ponieważ w ramach kampanii policja informuje rowerzystów, że dla
własnego bezpieczeństwa powinni zawsze zatrzymywać się przed wjazdem na
skrzyżowanie. Zawsze! Nawet sytuacji kiedy ma pierwszeństwo! Społeczność
rowerowa zawrzała. Również naszym zdaniem, sytuacja w którym policja podpisuje
się pod stwierdzeniami, które sugerują ignorowanie obowiązującego prawa jest
szkodliwa. Rowerzysta powinien czuć się pewnie w sytuacjach w których prawo
jest po jego stronie. Jeśli mam pierwszeństwo przejazdu – zachowuje się tak jak
bym miał pierwszeństwo przejazdu. Czy wyobrażamy sobie sytuacje w której, jadąc
ulicą, rowerzyści mając zielone światło na skrzyżowaniu zatrzymują się? Byłaby
to sytacja bardzo groźna dla samego rowerzysty! Poza tym wydaje nam się, że
takie stwierdzenie ze strony organu, który powinien prawo egzekwować dają pole
do popisu tym, którzy nie szanują innych na drodze. Kierowca, który potrąci rowerzystę
dostaję w rękę argument – „przecież rowerzysta powinien się dla własnego
bezpieczeństwa zatrzymać przed każdym skrzyżowaniem!”.
Na komendę Główną
Policji polała się fala krytyki. Co więcej, zapytany o to czy kampania rowerowa
Lidla faktycznie odzwierciedla zdanie Policji na temat tego, jak powinni
zachowywać się na drodze rowerzyści, rzecznik Komendy Głównej podtrzymał opinie
zawarte w kampanii.
Naszym zdaniem względy
bezpieczeństwa przy poruszaniu się na rowerze to podstawa. Uważamy jednak, że
nie tędy droga. Aby wszyscy czuli się bezpieczniej na ulicach potrzeba jest
edukacja kierowców i rowerzystów. Edukacja na najwyższym poziomie a nie taka,
która zaklina rzeczywistość i sytuacje nas w świecie w którym, przepisy sobie a
ludzie sobie.
Kierowco! Może nie poruszasz
się po mieście na rowerze. Może wydaje Ci się, że Ciebie te problemy nie
dotyczą. Czy jednak żaden z Twoich przyjaciół nie wsiada czasem na rower dla przyjemności
czy sportu? Może sprawiłeś właśnie pierwszy rowerek swojemu dziecku? Pamiętaj!
Bezpieczeństwo jest ważne dla wszystkich. Respektowanie prawa i szacunek dla
innych uczestników ruchu to nie tylko kwestia kultury, to obowiązek nasz
wszystkich!
Nie
ma już chyba osób, które nie zauważyły jeszcze, że kultura rowerowa w polskich
miastach przeżywa swój renesans. Rowerzystów jest co raz więcej. Dwa koła stały
się najlepszym wyborem dla ceniących sobie czas, wygodę, zdrowie i pieniądze.
Rowerem do szkoły, pracy, na zakupy i po przyjemność. Mentalność się zmieniła. Za
rowerzystami (trochę łapiąc zadyszkę) próbuje nadążyć rowerowa infrastruktura.
źródło: http://blog.zw.com.pl/blog/archives/839
Nie bądźmy kompletnymi
malkontentami. Wiele jeszcze można polepszyć ale dużo zostało już zrobione.
Przede wszystkim zachwycają wyrastające jak grzyby po deszczu ścieżki rowerowe.
Często zaczynają się znienacka i prowadzą donikąd. Bywają także opatrzone
krawężnikiem tak wysokim, że zjeżdżając z niego można postarać wykręcić jakiś
ciekawy rowerowy trik, sytuacja wygląda mniej zabawowo kiedy trzeba pod coś
takiego podjechać. Niekiedy problemem staje się materiał z którego wykonano
ścieżkę – nieśmiertelna kosatka bauma. Dłuższa jazda po niej sprawia, że nie
jesteśmy się w stanie skoncentrować na własnych myślach:) Jednak Miastu
Stołecznemu Warszawa, trzeba przyznać, że wyczuwa w powietrzu rowerowe wibracje
i ścieżek jest co raz więcej. Przykład? Z naszego podwórka – przez Park
Szczęśliwicki można tej wiosny przejechać piękną, asfaltową ścieżką rowerową z
każdego zdarzenia.
Jesteśmy również
wielkimi fanami miejskiego roweru. System Veturilo zadebiutował w Warszawie
dopiero w zeszłym roku ale zdążył zjednać sobie ogromne rzesze zwolenników.
Dodatkowo miasto zadbało o to, żeby stacje wypożyczalni powstawały w miejscach w
których będą najlepiej służyć mieszkańcom. Dzielnica Ochota uruchomiła na początku
tego roku ankietę, w której mieszkańcy sami mogli wybrać lokalizację niektórych
stacji, które powstaną na wiosnę w tej dzielnicy. W tym roku Veturilo miało
zacząć działać już 1 marca. Niestety pogoda pokrzyżowała te plany i na miejski
rower musimy jeszcze troszkę poczekać. Na szczęście jesteśmy cierpliwi.
Coś czego zdecydowanie
brakuje – miejskie stojaki rowerowe albo nawet całe rowerowe parkingi. Takie miejsca
w ogóle nie funkcjonują. Jeśli chcesz udać się rowerem do sklepu musisz liczyć
na to, że jego właściciel zadba o infrastrukturę w ogóle swojego sklepu. Jeśli nie
to pozostają znaki drogowe, barierki. Na szczęście wielu właścicieli sklepów zrozumiało,
że organizując przed swoimi sklepami galeriami handlowymi) parkingi rowerowe
albo po prostu porządne stojaki. Stojaki pojawiają się również pod szkołami,
uczelniami. Jednak pod moją ulubioną biblioteką publiczną rower nadal trzeba przypinać
do barierek od podjazdu dla wózków. Tutaj wiele jest jeszcze do zrobienia.
Wierzymy jednak, że wszystkie słabe punkty da się nadrobić.
Chcielibyśmy, żeby
rowerzyści nie tylko przestali być traktowani jak obywatele drugiej kategorii.
Uważamy, że powinno ich się traktować lepiej niż przeciętnego obywatela :) W
końcu rowerzysta oszczędza miastu korków, zanieczyszczeń środowiska, pieniędzy na
opiekę zdrowotną (rower = samo zdrowie). Jeśli więc miasto planuje postawienie
rowerowych parkingów to domagamy się naprawdę wysokiego standardu! Niech parkingi
rowerowe będą zadaszone i w obrębie pola widzenia jakiejś miejskiej kamery.
Wiaty rowerowe świetnie wkomponowały by się w miejski krajobraz. Jeśli czytają nas
osoby decyzyjne, apelujemy o nową, lepszą jakość dla rowerzystów!
Zainspirowani parasolami rowerowymi, których zdjęcie zostało wrzucone na nasz profil na Facebooku stworzyliśmy nowy produkt. Oto nasze wiaty rowerowe: