sobota, 9 marca 2013

Nowa jakość dla Twojego roweru










Nowa jakość dla twojego roweru

Nie ma już chyba osób, które nie zauważyły jeszcze, że kultura rowerowa w polskich miastach przeżywa swój renesans. Rowerzystów jest co raz więcej. Dwa koła stały się najlepszym wyborem dla ceniących sobie czas, wygodę, zdrowie i pieniądze. Rowerem do szkoły, pracy, na zakupy i po przyjemność. Mentalność się zmieniła. Za rowerzystami (trochę łapiąc zadyszkę) próbuje nadążyć rowerowa infrastruktura.

źródło: http://blog.zw.com.pl/blog/archives/839
Nie bądźmy kompletnymi malkontentami. Wiele jeszcze można polepszyć ale dużo zostało już zrobione. Przede wszystkim zachwycają wyrastające jak grzyby po deszczu ścieżki rowerowe. Często zaczynają się znienacka i prowadzą donikąd. Bywają także opatrzone krawężnikiem tak wysokim, że zjeżdżając z niego można postarać wykręcić jakiś ciekawy rowerowy trik, sytuacja wygląda mniej zabawowo kiedy trzeba pod coś takiego podjechać. Niekiedy problemem staje się materiał z którego wykonano ścieżkę – nieśmiertelna kosatka bauma. Dłuższa jazda po niej sprawia, że nie jesteśmy się w stanie skoncentrować na własnych myślach:) Jednak Miastu Stołecznemu Warszawa, trzeba przyznać, że wyczuwa w powietrzu rowerowe wibracje i ścieżek jest co raz więcej. Przykład? Z naszego podwórka – przez Park Szczęśliwicki można tej wiosny przejechać piękną, asfaltową ścieżką rowerową z każdego zdarzenia.

źrodło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,12266342,Kara_dla
_operatora_Veturilo___Poczatki_sa_trudne_.html
Jesteśmy również wielkimi fanami miejskiego roweru. System Veturilo zadebiutował w Warszawie dopiero w zeszłym roku ale zdążył zjednać sobie ogromne rzesze zwolenników. Dodatkowo miasto zadbało o to, żeby stacje wypożyczalni powstawały w miejscach w których będą najlepiej służyć mieszkańcom. Dzielnica Ochota uruchomiła na początku tego roku ankietę, w której mieszkańcy sami mogli wybrać lokalizację niektórych stacji, które powstaną na wiosnę w tej dzielnicy. W tym roku Veturilo miało zacząć działać już 1 marca. Niestety pogoda pokrzyżowała te plany i na miejski rower musimy jeszcze troszkę poczekać. Na szczęście jesteśmy cierpliwi.

źródło: http://sustainablecitiescollective.com/joepeach/22157
/ideas-cities-spatially-and-functionally-innovative-bicycle-parking
Coś czego zdecydowanie brakuje – miejskie stojaki rowerowe albo nawet całe rowerowe parkingi. Takie miejsca w ogóle nie funkcjonują. Jeśli chcesz udać się rowerem do sklepu musisz liczyć na to, że jego właściciel zadba o infrastrukturę w ogóle swojego sklepu. Jeśli nie to pozostają znaki drogowe, barierki. Na szczęście wielu właścicieli sklepów zrozumiało, że organizując przed swoimi sklepami galeriami handlowymi) parkingi rowerowe albo po prostu porządne stojaki. Stojaki pojawiają się również pod szkołami, uczelniami. Jednak pod moją ulubioną biblioteką publiczną rower nadal trzeba przypinać do barierek od podjazdu dla wózków. Tutaj wiele jest jeszcze do zrobienia. Wierzymy jednak, że wszystkie słabe punkty da się nadrobić.

Chcielibyśmy, żeby rowerzyści nie tylko przestali być traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Uważamy, że powinno ich się traktować lepiej niż przeciętnego obywatela :) W końcu rowerzysta oszczędza miastu korków, zanieczyszczeń środowiska, pieniędzy na opiekę zdrowotną (rower = samo zdrowie). Jeśli więc miasto planuje postawienie rowerowych parkingów to domagamy się naprawdę wysokiego standardu! Niech parkingi rowerowe będą zadaszone i w obrębie pola widzenia jakiejś miejskiej kamery. Wiaty rowerowe świetnie wkomponowały by się w miejski krajobraz. Jeśli czytają nas osoby decyzyjne, apelujemy o nową, lepszą jakość dla rowerzystów!

Zainspirowani parasolami rowerowymi, których zdjęcie zostało wrzucone na nasz profil na Facebooku stworzyliśmy nowy produkt. Oto nasze wiaty rowerowe:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz