Rowerowa pielgrzymka do
malmo
Są
miejsca na świecie, które z czystym sumienie możemy uznać za raj dla
rowerzystów. Ostatnio natknęliśmy się w sieci na siedmiominutowy filmik
promujący szwedzkie Malmo jako miejsce przyjazne dla rowerzystów. Przyjazne to
według nas jednak wielkie niedopowiedzenie! Głęboko wierzymy, że wszystkie
zasłużone rowery po śmierci idą do Malmo.
Malmo jest trzecim co
do wielkości szwedzkim miastem, położonym na samym południu tego kraju. Miasto
liczy sobie około 300 tysięcy mieszkańców a jego powierzchnia zajmuje koło o
około 10 kilometrowej średnicy. W filmiku jest również mowa o tym, ze Malmo położone
jest na raczej płaskim terenie i charakteryzuje się łagodnymi zimami. Sprawia
to, że jest idealnym miejscem do rozwijania rowerowej kultury.
Rowerowe rozwiązania zastosowane
w mieście zachwycają. Liczne ścieżki rowerowe są wykonane w większości z
asfaltu (nigdy kostki bauma!) lub też są po prostu częścią jezdni. Ścieżki w
parkach i tunelach są odgrodzone od chodników czy jezdni pasem odblasków albo
lampek punktowych – dzięki czemu rowerzysta nawet w nocy wie, jak się poruszać
aby przypadkiem nie zjechać ze ścieżki. Oprócz tego wszystkie tunele ze
ścieżkami są solidnie oświetlone, a na każdym z nich wisi tabliczka informująca
rowerzystów pod jaką ulicą właśnie przejeżdżają. Dodatkowo w mieście testuje
się nowy system oświetlenia przy ścieżkach. Lampy uzbrojone są w czujniki i zapalają
się kiedy nadjeżdża rowerzysta. Takie rozwiązanie to połączenie bezpieczeństwa
i ekologii – czyli czegoś do czego mieszkańcy krajów skandynawskich mają
unikatowe podejście i traktują to bardzo poważanie.
Rowerzyści w Malmo na
pewno nigdy się nie zastanawiali czy podróżowanie rowerem po ulicy może okazać
się dla nich niebezpieczne. Przede wszystkim wzdłuż jezdni wytyczane są
specjalne pasy dla rowerów. Przed skrzyżowaniami wyznaczono specjalne śluzy
(cycle box), które umożliwiają rowerzyście oczekiwanie na zielone światło kilka
metrów przed samochodami. Daje im to kilka sekund przewagi kiedy światło się
zmienia. Dodatkowo przy skrzyżowaniach montuje się dla rowerzystów specjalne barierki
do przytrzymywania się. Dzięki nim rowerzysta na skrzyżowaniu nie musi nawet
zdejmować nóg z pedałów! Przed niektórymi skrzyżowaniami zrobione specjalne
pasy dla rowerów ułatwiające im bezkolizyjne skręcanie w prawo.
Kadr z filmu Bicycle Malmo 2012. Poręcz dla rowerzystów przed skrzyżowaniem. |
Kadr z filmu Bicycle Malmo 2012. Bezkolizyjny skręt w prawo dla rowerzystów. |
W mieście funkcjonują publiczne,
elektryczne pompki do rowerów. Powala również liczba rowerowych miejsc
parkingowych. W trzystutysięcznym mieście jest ich aż 60 000!!! Dodatkowo
wiele z nich zostało uzyskanych dzięki przerobieniu parkingów dla samochodów na
miejsca postojowe dla rowerów. Dba się również o komfort parkujących. W Malmo starają
się, żeby każdy zaparkowany rower miał do swojej dyspozycji około 70 cm
przestrzeni. Przy większych parkingach rowerowych (np. obok stacji kolejowych,
czy stacji metra) do dyspozycji rowerzystów są toalety, prysznice a nawet
pomieszczenia do odpoczynku.
Wszystkie ścieżki
rowerowe w Malmo mają swoja nazwę. W całym mieście widnieją słupy informacyjne
z nazwami ulic oraz nazwami ścieżek rowerowych. Miasto wypuściło już 3 edycje
mapy Malmo specjalnie dla rowerzystów. A teraz uwaga! W mieście, którego średnica
wynosi zaledwie około 10 km znajduje się 470 KILOMETÓW TRAS ROWEROWYCH!!!! To
jeszcze 200 kilometrów więcej niż wynosi bezpośrednia odległość pomiędzy
Warszawą a Gdańskiem!!!
W ten sposób Malmo
stało się naszym rowerowym ideałem. Zobaczcie sami jak może wyglądać
funkcjonowanie rowerzysty w mieście. Mamy marzenie – wszystkie miasta w Polsce
powinny brać przykład z Malmo! Zobaczcie filmik. http://vimeo.com/62057084